poniedziałek, 15 lipca 2019

Na drodze z nami

W miesiącu, kiedy wielu spędza czas jadąc nad morze, jeziora lub w góry, być może możemy zrobić przerwę w naszych podróżach, żeby porozważać na temat pewnego Etiopczyka. Opuścił on Jerozolimę na rydwanie, kiedy Duch Święty posłał św. Filipa, żeby pobiegł przed nim i pouczył go, jak ma rozumieć Pismo święte, które właśnie czytał. Etiopczyk był zadowolony z tej pomocy, ponieważ zdawał sobie sprawę, że nie potrafi sam zrozumieć Biblii, bez pomocy kogoś, kto go pouczy i ożywi słowa Pisma.

Orędzie o Jezusie wypowiedziane przez Filipa tak go poruszyło, że poprosił o chrzest w pierwszej dostrzeżonej przez niego przy drodze rzece. Kiedy Filip go ochrzcił, zniknął mu sprzed oczu, lecz Etiopczyk kontynuował swoją podróż pełen radości. To spotkanie było formą celebracji sakramentu: Pismo święte zostało przeczytane, orędzie o Jezusie zostało wygłoszone i Bóg stał się obecny w sakramencie. Etiopczyk nie był przerażony zniknięciem Filipa, ponieważ Jezus, który był obecny w Filipie, teraz żył i podróżował razem z nim.



Ci, którzy w tym miesiącu odbywają piesze wędrówki, mogą rozważyć podróż do Emaus, kiedy to Chrystus dołączył do swoich dwóch uczniów idących drogą, tłumacząc im Pismo święte a następnie udzielając im Eucharystii. Chrystus zniknął im sprzed oczu, lecz pozostał z nimi w Najświętszym Sakramencie.

Niech te podróże Jezusa z jego uczniami rozbrzmiewają echem w naszych osobistych podróżach. Niech nasze życie będzie nawiedzane i przeplatane Jego łaskawą Obecnością.


Autorem powyższego rozważania jest Ojciec Richard Veras, dyrektor formacji pastoralnej w Seminarium św. Józefa w Nowym Jorku. Jest on autorem trzech książek, ostatnia nosi tytuł: The Word Made Flesh: Foreshadowed, Fulfilled, Forever (Słowo Stało się Ciałem: Zwiastowany, Spełniony, Na Zawsze).

tłumaczenie własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz