wtorek, 23 sierpnia 2016

O UBÓSTWIE

Dziś chcę mówić o tajemnicy ewangelicznie rozumianego ubóstwa. Niestety, często spotykamy się z niewłaściwym rozumieniem ewangelicznego pojęcia ubóstwa. Większość odczytuje Ewangelię poprzez pryzmat podejścia bogatego człowieka, który przyszedł do Chrystusa, by postawić Mu pytanie: Co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Usłyszał wówczas wymagania: Sprzedaj wszystko co posiadasz, rozdaj ubogim, przyjdź i pójdź za Mną. Młodzieniec odszedł smutny. Ta scena akcentuje wyrzeczenie, konieczność pozbycia się wszystkiego, co człowiek posiada, aby iść za Chrystusem. Łatwo więc wyciągają z niej wniosek, że chrześcijanin powinien stać się biedny. Jest to jednak wniosek błędny.



Ewangelicznie rozumiane ubóstwo wcale nie utożsamia się z biedą. Maria, siostra Łazarza, rozbiła flakonik drogocennego olejku, którego cena dorównywała rocznej zapłacie za ciężką pracę w winnicy. Maria nie była biedna, skoro mogła zdobyć się na taki prezent dla Chrystusa, a jednak była ewangelicznie uboga. Dom Łazarza, Marty i Marii, goszczących Chrystusa razem z Jego uczniami, był domem ludzi bogatych, ale cała rodzina żyła w duchu ewangelicznego ubóstwa. Nikodem, arystokrata izraelski, kiedy kupił sto funtów wonności oraz prześcieradła, potrzebne do pogrzebu Chrystusa, nie był człowiekiem o pustej kieszeni, ale był ubogi w duchu. Józef z Arymatei, który odstąpił swój grób Chrystusowi, nie należał do ludzi biednych, ale był ubogi w duchu Ewangelii. Zacheusz, celnik z Jerycha, był bardzo bogaty; połowę bogactwa rozdał ubogim, wynagrodził w czwórnasób tych, których skrzywdził, i dalej pozostał człowiekiem bogatym, a Chrystus mu oznajmił: Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu. Maria, Marta, Łazarz, Nikodem, Józef z Arymatei, Zacheusz to ludzie święci, a nie można być świętym, nie żyjąc w ewangelicznym ubóstwie.

Trzeba zatem odkryć Chrystusowe podejście do bogactwa, do dóbr tego świata. Wszyscy wymienieni bohaterowie Ewangelii gotowi byli ofiarować to, co posiadali, tym, którzy potrzebowali. Nie byli do swych dóbr przywiązani, nie byli ich niewolnikami. Mieli, lecz nie byli chciwi, nie byli skąpi, nie zagarniali posiadanych dóbr tylko dla siebie. I w tym świetle zaczynamy rozumieć, że właściwa postawa, jakiej wobec dóbr tego świata Chrystus domaga się od swoich uczniów, polega na umiejętności wykorzystania posiadanych dóbr i na umiejętności ich gromadzenia, aby przez to powiększać również możliwość czynienia dobra. Każdy chrześcijanin powinien troszczyć się o to, co posiada, aby to zabezpieczyć, aby się nic nie zmarnowało, powinien troszczyć się o to, by powiększyć zasoby, które już posiada, by móc wykorzystać swoje mienie dla czynienia dobra.

W podejściu do ubóstwa Ewangelia podaje dwa rozwiązania. Jedno skrajne, radykalne; zrezygnować z tego, co posiadamy, by pokazać, że człowiek może żyć na tej ziemi godnie (zachowując swą twarz) nawet w skrajnym ubóstwie. Do takiego życia są wezwani nieliczni. Do takiego wyrzeczenia musi być człowiek specjalnie przez Boga powołany. Dokonuje się to dlatego, że Bóg wzywa kogoś do modlitwy, a więc do tak bliskiego zjednoczenia z sobą, że jakakolwiek troska o dobra tego świata mu przeszkadza. Wówczas wybiera on jedną z dwu wartości. Zjednoczenie z Bogiem jest wartością tak fantastyczną, że człowiek się nawet nie ogląda za dobrami tego świata. Gotów jest zostawić całe bogactwo, byle posiąść ewangeliczną perłę.

Obok modlitwy drugie zadanie posiada wymiar świadectwa. Świat ciągle akcentuje bogactwo. Tam, gdzie ludzie żyją chciwością i skąpstwem, jest potrzebny człowiek szczęśliwy, który nie posiada prawie nic. Takie powołanie jest rzadkie. Jeden człowiek jest powołany wśród tysięcy wierzących do całkowitej wolności, do rezygnacji z dóbr tego świata, aby być znakiem. To jest powołanie, które jest potrzebne światu jak światło, aby przypominało, że życie duchowe, oparte na wielkich wartościach, jest na tej ziemi możliwe.



Wszyscy pozostali nie powinni zabiegać o to, by ze swego mienia rezygnować, lecz winni je przeznaczyć na czynienie dobra. To jest druga zasada ewangelicznego ujęcia ubóstwa. Taka jest konsekwencja miłości. Jeśli ja kogoś autentycznie kocham, cały swój świat, wszystko, co posiadam, jest do dyspozycji osoby kochanej. Takie jest prawo miłości. Jeśli ja z całego serca kocham Boga, wszystko, cokolwiek posiadam, jest do Jego dyspozycji. I od momentu chrztu, z racji, że należę do Boga i kocham Boga, tylko czekam na to, by On mi wskazał, gdzie mogę mądrze wykorzystać to, co posiadam, dla czynienia dobra. Mój majątek jest tylko dobrem, którym zarządzam. Bogu zależy na tym, aby Jego syn czy córka mądrze owym majątkiem zarządzali.

Ewangelicznie rozumiane ubóstwo, jak z powyższego wynika, nie wyklucza biznesu. Gromadzenie pieniędzy winno się odbywać na zasadzie uczciwych reguł gry. Chrześcijanin może posiadać wiele i może być ewangelicznie ubogi. W Kościele w ciągu dwu tysięcy lat byli ludzie wezwani do radykalizmu ewangelicznego. Takie powołanie realizują zakonnicy, siostry zakonne. Takie jest ich powołanie. Kapłan diecezjalny nie składa ślubu ubóstwa, on może być tak bogaty jak Zacheusz, jak Nikodem, jak Józef z Arymatei, tylko bogactwo, którym dysponuje, powinno być wykorzystane dla czynienia dobra. I to się mieści w Kościele. To są dwa powołania, ich obydwaj przedstawiciele mogą zostać świętymi. Drogi ich są zupełnie różne. Kapłan diecezjalny ze względu na kontakt z ludźmi potrzebuje pieniędzy dla czynienia różnych dzieł dobrych. Życie zakonne to powołanie przede wszystkim do modlitwy, a troska o dobra materialne przeszkadza w modlitwie.

Ewangelicznie rozumiane ubóstwo posługuje się trzema cnotami. Oszczędnością, która nie jest sknerstwem, jest to umiejętność mądrego wydawania pieniędzy. Oszczędzam po to, bym mógł mądrze wydać. Pracowitością (czyli pomnażaniem majątku); o niej będę mówił więcej, omawiając wadę lenistwa. I wreszcie trzecia cnota; hojność, czyli umiejętność dzielenia się z tymi, którzy potrzebują. Ktoś słusznie powiedział, że o wielkości człowieka decyduje porządek, który potrafi utrzymać w swoim sercu, w swej głowie i w swojej kieszeni. Porządek w kieszeni jest potrzebny po to, aby wielkie decyzje serca i głowy mogły być zrealizowane.



Mówimy o codziennym naszym życiu. Dziś zaglądamy do naszej kieszeni; jeśli jest pusta, nie martwmy się; ptaki nie mają kieszeni, a Ojciec je żywi. Trzeba zawierzyć. I to, co jest koniecznie potrzebne do życia, otrzymamy przez ręce dobrych i bogatych ludzi z rąk dobrego Boga. Jeśli ktoś w kieszeni ma dużo, niech się zastanowi, jakie dobro może jeszcze uczynić, dysponując tym, co posiada. Niech się również zastanowi, co czynić, aby ta kieszeń była coraz bogatsza. Duch Święty też potrzebuje naszych pieniędzy.

Homilia wygłoszona na czerwcowym dniu skupienia przez ks. Adama Ogiegło

środa, 10 sierpnia 2016

Kościół zatwierdził nowe objawienia św. Józefa



Objawienia św. Józefa, które miały miejsce w latach 1994 - 1998, zostały zatwierdzone przez Kościół, o czym informuje ostatnio tygodnik Gość Niedzielny. Objawienia świętego Małżonka, który pojawiał się w wizjach wraz z Maryją i z Dziecięciem Jezus w ramionach, miały miejsca w miejscowości Itapiranga w Brazylii.

Edson Glauber, 22-letni student, otrzymał najpierw objawienie Maryi, jako Królowej Różańca i Pokoju. Tak jak w Fatimie Maryja prosiła o modlitwę różańcową, pokutę i częste przystępowanie do sakramentów świętych, zwłaszcza Komunii św. i sakramentu pojednania. Praktyki te mają uratować świat pogrążony w grzechu i niewierze. Następnie, razem ze swoim Boskim Synem, poprosiła o szczególne nabożeństwo do Przeczystego Serca św. Józefa.

Objawienia św. Józefa rozpoczęły się pierwszego marca 1998 roku. Św. Józef powiedział wówczas: "Mój drogi synu, nasz Pan Bóg przysłał mnie, abym powiedział ci o łaskach, jakie ześle na świat przez szczególne nabożeństwo do mojego Przeczystego Serca. Przez to nabożeństwo wiele dusz zostanie uratowanych z rąk diabła. Bóg, nasz Pan, pozwolił mi odkryć przed tobą obietnice mojego Serca."

"Tak jak ja jestem sprawiedliwy przed obliczem Pana, tak wszyscy, którzy będą mieli cześć do mojego Serca, będą również czyści, prawi i święci przed Jego obliczem. Wypełnię was tymi łaskami i cnotami, sprawiając, że każdego dnia będziecie wzrastać w świętości."

W następnych objawieniach św. Józef przedstawił zatrważający obraz ludzkości. "Tak wielu ludzi zostało zwiedzionych przez szatana! Diabeł nienawidzi ludzkości i chce zniszczyć obraz Boży, który jest w sercach każdego z was poprzez atak na cnotę czystości. Ta cnota jest najmilszą w oczach Boga, dlatego wasz przeciwnik tak zawzięcie ją atakuje w obecnych czasach. Wstrzymuję sprawiedliwą rękę mojego Boskiego Syna przed słuszną karą, jaka się należy ludzkości za grzechy nieczystości, które tak bardzo ranią Jezusa, i poprzez zasługi mojego Przeczystego Serca wypraszam wam ratunek."

Następnie św. Józef podaje, aby praktykować nabożeństwo pierwszych pięciu śród miesiąca ku czci jego Przeczystego Serca, na wzór czczenia Niepokalanego Serca Maryi. Podkreśla, że tego dnia na wszystkich biednych grzeszników, choćby ich grzechy były najgorsze, a sami nie wierzyli już w Boże miłosierdzie, spłynie tak obfity deszcz łask, że uchroni ich przed szatańskimi pokusami.

Na początku 2010 roku po wielu badaniach - studiach, modlitwach i obserwacjach - lokalny biskup, Carillo Gritti, w oficjalnym rozporządzeniu uznał Itapirangę jako miejsce objawień świętej Rodziny. Itapiranga położona jest ok. 1500 kilometrów na południowy zachód od Rio de Janeiro, przy granicy z Argentyną.

W osobnym dokumencie biskup Gritti uznał również objawienia Maryi, które miały miejsce w tym samym miejscu w latach 2005-2010, a które są uzupełnieniem nabożeństwa do Przeczystego Serca św. Józefa. Maryja poleciła wówczas, aby oddać się w opiekę trzem Sercom: Najświętszemu Sercu Jezusa, Niepokalanemu Sercu Maryi i Przeczystemu Sercu Józefa.

Kult św. Józefa jest obecnie coraz bardziej popularny w Kościele. Jan Paweł II w 1989 roku ogłosił Adhortację Apostolską
REDEMPTORIS CUSTOS - O ŚWIĘTYM JÓZEFIE I JEGO POSŁANNICTWIE W ŻYCIU CHRYSTUSA I KOŚCIOŁA. W 2013 roku Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wprowadziła imię św. Józefa do wszystkich modlitw eucharystycznych.

Poniżej podaję modlitwy z NABOŻEŃSTWA PIERWSZYCH PIĘCIU ŚRÓD MIESIĄCA NA CZEŚĆ PRZECZYSTEGO SERCA ŚWIĘTEGO JÓZEFA PATRONA KOŚCIOŁA (www.duchprawdy.com/adam_czlowiek).

1. Ojcze Niebieski, Ty sprawiłeś, że w łonie Najświętszej Dziewicy Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami, dziękujemy Twojej Opatrzności, że wybrałeś Świętego Józefa na męża Maryi, na którą zstąpił Duch Święty. Wraz z Aniołami, którzy oznajmili radość z narodzin Bożego Syna pastuszkom w Betlejem oddajemy Ci, cześć, chwałę i uwielbienie.

Święty Józefie, Który wraz z Maryją byłeś najbliżej Serca Jezusowego i stałeś na straży Dziewictwa Niepokalanej oraz byłeś posłuszny i oddany Bożemu Prowadzeniu, z wiarą i ufnością zwracamy się do Ciebie o uproszenie nam łaski…….

Przeczyste Serce Józefa wstawiaj się nieustannie za nami w naszych potrzebach duszy i ciała i chroń nas przed czyhającymi niebezpieczeństwami. Oddal od nas wszelkie zło i w Twoim Sercu ukaż nam tajemnice Tryumfu Niepokalanego Serca, abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu

Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami

Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami

Przeczyste Serce Józefa, strzeż i umacniaj nas.



2. Ojcze Niebieski, Ty powierzyłeś losy Jezusa – Twojego Jednorodzonego Syna i Maryi opiece świętego Józefa, który czynem okazał swoją gotowość służenia Tobie. Dziękujemy Twojemu Boskiemu Miłosierdziu, że udzieliłeś Mu potrzebnych łask i napełniłeś Jego serce taką wiarą, aby mógł wypełnić swoje posłannictwo. Wraz ze wszystkimi Świętymi w niebie oddajemy Ci cześć, chwałę i uwielbienie.

Święty Józefie, Który wraz z Maryją byłeś najbliżej Serca Jezusowego i stałeś na straży Dziewictwa Niepokalanej oraz byłeś posłuszny i oddany Bożemu Prowadzeniu, z wiarą i ufnością zwracamy się do Ciebie o uproszenie nam łaski…….

Przeczyste Serce Józefa wstawiaj się nieustannie za nami w naszych potrzebach duszy i ciała i chroń nas przed czyhającymi niebezpieczeństwami. Oddal od nas wszelkie zło i w Twoim Sercu ukaż nam tajemnice Tryumfu Niepokalanego Serca, abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu

Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami

Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami

Przeczyste Serce Józefa, strzeż i umacniaj nas.



3. Ojcze Niebieski, Ty, który wybrałeś świętego Józefa na ziemskiego ojca Twojego Syna i małżonka Maryi pełnej łaski, dziękujemy Twojej Miłości, że możemy się także nazywać jego duchowymi dziećmi, bo Jego oddanie i wierność jest dla nas przykładem jak służyć Jezusowi i Maryi, aby w nas mogło objawić się dziecięctwo Boże. Wraz z całym Kościołem oddajemy Ci cześć, chwałę i uwielbienie Święty Józefie, Który wraz z Maryją byłeś najbliżej Serca Jezusowego i stałeś na straży Dziewictwa Niepokalanej oraz byłeś posłuszny i oddany Bożemu Prowadzeniu, z wiarą i ufnością zwracamy się do Ciebie o uproszenie nam łaski…….

Przeczyste Serce Józefa wstawiaj się nieustannie za nami w naszych potrzebach duszy i ciała i chroń nas przed czyhającymi niebezpieczeństwami. Oddal od nas wszelkie zło i w Twoim Sercu ukaż nam tajemnice Tryumfu Niepokalanego Serca, abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu

Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami

Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami

Przeczyste Serce Józefa, strzeż i umacniaj nas.



Święty, Święty, Święty Pan Bóg zastępów, pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej. Hosanna na wysokości. Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie, hosanna na wysokości.



Przeczyste Serce Świętego Józefa, Lilio pokory i sprawiedliwości, wraz z Niepokalanym Sercem Maryi błagamy Cię, wstawiaj się za nami i uproś nam u Twojego Przybranego Syna te łaski, o które Cię prosimy i zjednocz nas w Twoim Sercu z Sercem Maryi, abyśmy odnaleźli prawdziwy pokój i odpoczynek w Najświętszym Sercu Jezusa, naszego Boga, Zbawiciela i Króla. Amen.