Formacja rozumiana poprawnie, to formacja prowadzona permanentnie. Formacja chrześcijańska jest permanentna ze swej natury /od łac. permanens, permanentis - trwający, stały, nieprzerwany/. Formacja powinna być dynamiczna, tzn. taka, która stale się rozwija, musi być coraz pełniejsza, całkowita.
Jak należy rozumieć formację?
Moja formacja jest w rękach Ojca, Boga Ojca i to Ojciec prowadzi proces formowania we mnie /por. Rdz 1,26/ serca swego Syna, czyni to mocą Ducha Świętego. Ojciec prowadzi moją formację zawsze, nie ma żadnej chwili, w której Ojciec nie chciałby formować we mnie Serca swojego Syna. Każda okoliczność życia, każda sytuacja, każda rzeczywistość, to okazja do formacji. Gdyby to było w naszych rękach, byłyby to tylko niektóre sytuacje, ale to jest myślenie pogańskie. Ponieważ każda okoliczność życia jest w rękach Ojca, a to są ręce najpiękniejsze, każda okoliczność życia to łaska formacji. Wszystko jest formacją!
Formacja permanentna nie potrzebuje sytuacji nadzwyczajnych. Aby formacja była permanentna, musi być codzienna. Nie musimy wcale szukać doskonałej wspólnoty, doskonałych przełożonych, doskonałej pracy. To, czego nie wybrałeś, wybrał dla ciebie Bóg! On sprawi, że niczego ci nie zabraknie. Tu dokonuje się tajemnicze pośrednictwo formacyjne Ojca i jest to np. choroba, cierpienie, rzucone na ciebie oszczerstwo. Wchodzimy w to stopniowo, świadomie dajemy się formować przez Ojca. Tu możemy odnaleźć miejsce Słowa Bożego z dnia. To treść formacyjna, to nie ja wybieram Słowo, To Słowo jest wybrane dla mnie.
Formacja permanentna ma dwie odsłony, to formacja zwyczajna (ważniejsza!) i formacja nadzwyczajna. Jakie są kryteria rozróżniania?
1/ ze względu na osobę, która podlega formacji
W formacji zwyczajnej to jestem ja, moja odpowiedzialność za formację, moje zaangażowanie, moja aktywność, mój dynamizm. W formacji nadzwyczajnej to instytucja, np. przełożeni, proboszcz, komisja, itp.
2/ odniesienie czasowe, czyli – kiedy dokonuje się formacja
W formacji zwyczajnej to codzienność. W formacji nadzwyczajnej – co jakiś czas, okresowo.
3/ cel formacji, czyli - do czego ona prowadzi
W formacji zwyczajnej – skupiamy się na tym, co istotne w życiu chrześcijańskim (kształtowanie
w nas uczuć Syna). W formacji nadzwyczajnej chodzi o udoskonalenie nas oraz wprowadzenie czegoś ważnego, ciekawego, nowego.
4/ sfera formacyjna (co jest formowane)
Formacja zwyczajna prowadzi do zaangażowania całej osoby (serce, umysł, wola, wrażliwość). W formacji nadzwyczajnej chodzi o doskonalenie pewnych sfer (sektory, kompetencje).
5/wpływ na kondycję psychiczną
W formacji zwyczajnej chodzi o kształtowanie indywidualnej dyspozycyjności, osobistego zaangażowania, uległości, czujności /por. Przypowieść o pannach Mt 25,1-13/. Okres formacji początkowej /np. w nowicjacie/ powinien nauczyć tak pojętej uległości. Innymi słowy, osoba, która posiadła taką uległość to ta, która nauczyła się uczyć życia z każdej chwili życia.
Taką osobą jest Maryja – pozwoliła się formować przez wszystkie chwile swego życia – od Zwiastowania aż do Krzyża. A więc formacja początkowa ma służyć do utworzenia w osobie dyspozycyjności do formacji w całym życiu. W formacji nadzwyczajnej – mamy do czynienia z uległością, która jest pewną biernością, np. spowodowaną posłuszeństwem wobec przełożonych, bez specjalnego osobistego zaangażowania.
6/ treści formacyjne – co nas formuje?
W formacji zwyczajnej będzie to Słowo Boże z dnia. Można powiedzieć, że Ojciec prowadzi kurs przez całe życie, a Słowo z dnia jest lekcją. W formacji nadzwyczajnej będą to za każdym razem jakieś ważne treści.
7/ pośrednictwo ludzkie w formacji
W formacji zwyczajnej będą to wszystkie osoby, które spotykamy, wszystkie relacje z nimi, to nie my wybieramy te osoby, to Ojciec wybrał je dla mnie, nimi obdarzył. W formacji nadzwyczajnej będą to niektóre osoby i relacje – np. ojciec duchowy, przyjaciel duchowy.
Wskazane fragmenty Biblii do medytacji na powyższy temat:
1/ Jezus w Nazarecie – Łk 4, 16 -30
2/Manna na pustyni – Wj 16, 18
Opracowano na podstawie zapisu na CD sesji „Życie według Słowa” przeprowadzonej przez o. Amedeo Cencini w Krakowie w dniach 5-7. 11. 2010
opr. Barbara
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz