piątek, 25 listopada 2011

Św. Franciszek Salezy - patron dziennikarzy i prekursor teologii świeckich


Św. Franciszek Salezy został patronem prasy katolickiej, ponieważ jako kapłan w swojej pracy duszpasterskiej posłużył się nowatorską jak na swoje czasy formą krótkich artykułów w postaci ulotek, w których objaśniał prawdy wiary.

W rok po uzyskaniu święceń kapłańskich, w roku 1594 udał się w charakterze misjonarza ludowego do kantonu Chablais w Szwajcarii, by umocnić w wierze katolików i ustrzec ich przed przejściem na kalwinizm. Próbował ponadto odzyskać dla Kościoła katolickiego tych, którzy odpadli od wiary i już przeszli na kalwinizm. Wśród wielkich trudów Franciszek musiał przemierzać wysokości Alp, dochodzących w owych stronach do ponad 4000 m. Odwiedzał wioski i poszczególne zagrody wieśniaków. Miał dar nawiązywania kontaktu z ludźmi, umiał ich przekonywać, swoje spotkania okraszał humorem.

Na murach i parkanach wiosek i miasteczek rozlepiał ulotki ze zwięzłymi objaśnieniami prawd wiary. Jego parafianie niemal co tydzień znajdowali nowe teksty. Krótkie traktaty podejmowały konkretne tematy, były pisane językiem żywym i obrazowym.

Było to prekursorskie wykorzystanie prasy w ewangelizacji – co prawda 140 lat wcześniej ukazała się pierwsza drukowana Biblia Gutenberga, ale dotychczas nikt nie wykorzystał prasy do drukowania cotygodniowych artykułów ewangelizacyjnych. Dzieło św. Franciszka Salezego uwieńczył sukces – większość mieszkańców kantonu Chablais pozostało wiernych Kościołowi, ponadto sam Święty jest do dziś wzorem dla pracowników mediów katolickich. Kościół w 1923 roku ogłosił św. Franciszka Salezego patronem dziennikarzy i redaktorów prasy katolickiej.

Jednym z najbardziej popularnych jego dzieł jest Filotea, dedykowana osobom świeckim, pragnącym żyć w duchu Ewangelii pośród codziennych obowiązków. W ten sposób stał się prekursorem teologii laikatu, która w pełni rozwinęła się w drugiej połowie XX wieku. Rady, jakich udzielał w Filotei, były bardzo praktyczne i dotyczyły np. codziennego rachunku sumienia zalecanego wieczorem:

1. Dziękujmy Bogu, że nas zachował przy życiu w ciągu dnia ubiegłego.
2. Badamy, jak żeśmy się zachowali w każdej godzinie dnia. Aby nam to poszło łatwiej, przypominamy sobie, gdzieśmy byli, z kim przestawaliśmy i czym byliśmy zajęci.
3. Gdy się okaże, żeśmy spełnili coś dobrego, dziękujmy za to Bogu. Gdy przeciwnie, popełniliśmy coś złego myślą, słowem lub uczynkiem, przepraszamy Majestat Boski, postanawiamy spowiadać się z tego przy pierwszej sposobności i przyrzekamy troskliwą poprawę.
4. Następnie polecamy Opatrzności Bożej swoją duszę i ciało, Kościół św., krewnych i przyjaciół. Prosimy Najśw. Pannę, Anioła Stróża i Świętych Pańskich, by czuwali nad nami i za nas. I z błogosławieństwem Boga udajemy się na spoczynek, którego potrzeba płynie z Jego woli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz