Żyjemy w świecie, w którym miarą człowieka jest jego majątek lub sukces, jaki odnosi. Takie dwa wykładniki wielkości człowieka zostały przyjęte przez nasze pokolenie. W oczach świata wielki jest ten, kto dużo posiada i ten, kto wygrywa.
W świecie Bożym wykładnikiem wielkości człowieka są dwie cechy jego serca: mądrość i miłość. Taką miarą mierzy Bóg każdego z nas. Żyjemy więc w dwu różnych hierarchiach wartości, w hierarchii świata i Boga, a Bóg nas potrzebuje na tej ziemi jako świadków swej mądrości i miłości. Te dwie wartości są ze sobą organicznie połączone; mądrość zawsze umie kochać, a prawdziwa miłość jest mądra.
Mądrość można mozolnie zdobywać na zasadzie studium i poprzez gromadzenie doświadczenia życiowego. Jest to mądrość na miarę człowieka wysoko ceniona we wszystkich wielkich kulturach świata. Pismo Święte mówi jednak o jeszcze jednej drodze wiodącej do mądrości, a jest nią modlitwa. Bóg jako najwyższa Mądrość może obdarzyć człowieka darem swej mądrości.
W Księdze Mądrości jest zanotowana modlitwa o mądrość króla Salomona. Pamiętamy, że zaniósł ją do Boga na początku swego panowania zapytany wprost przez Niego, czego ma mu udzielić. Jest o tym mowa w pierwszej Księdze Królewskiej. Natomiast autor Księgi Mądrości zanotował tekst modlitwy, którą prawdopodobnie młody władca często zanosił do Boga. Mądry człowiek modli się o mądrość każdego dnia. Być może, że Salomon czynił to przez wiele lat i w jakimś momencie uznał, że jest już mądry i przestał się modlić o ten dar. Wówczas Boża mądrość go opuściła i popełnił wiele błędów. Znak to, że mądrość można stracić.
Oto interesujące nas słowa modlitwy zanotowane w Księdze Mądrości:
Boże przodków i Panie miłosierdzia, któryś wszystko uczynił swoim słowem i w Mądrości swojej stworzyłeś człowieka, by panował nad stworzeniami, co przez Ciebie się stały, by władał światem w świętości i sprawiedliwości i w prawości serca sądy sprawował - dajże mi Mądrość, co dzieli tron z Tobą, i nie wyłączaj mnie z liczby swych dzieci! Bom sługa Twój, syn Twojej służebnicy, człowiek niemocny i krótkowieczny, zbyt słaby, by pojąć sprawiedliwość i prawa. Choćby zresztą był ktoś doskonały między ludźmi, jeśli mu braknie mądrości od Ciebie - za nic będzie poczytany (Mdr 9, 1-6).
Salomonowi zależy nie na mądrości ludzkiej, lecz na mądrości Boskiej. On wie, że nawet najdoskonalsza mądrość zdobyta przez człowieka jest niczym w zestawieniu z mądrością Boga. On chce mieć udział w tej Boskiej Mądrości i prosi o nią jako o dar szczególny. Do tej Mądrości człowiek nie ma dostępu, jej nie można się nauczyć, ona jest darem kochającego Boga.
Z Tobą [Panie] jest Mądrość, która zna Twe dzieła, i była z Tobą, kiedy świat stwarzałeś, i wie, co jest miłe Twym oczom, co słuszne według Twych przykazań. Wyślij ją z niebios świętych, ześlij od tronu swej chwały, by przy mnie będąc pracowała ze mną i żebym poznał, co jest Tobie miłe. Ona bowiem wie i rozumie wszystko, będzie mi mądrze przewodzić w mych czynach i ustrzeże mnie dzięki swej chwale. I będą przyjemne dzieła moje, będę rozsądzał lud Twój sprawiedliwie i stanę się godnym tronu mego ojca (Mdr 9, 9-12).
Dar Bożej Mądrości polega na rozpoznaniu woli Boga i na jej dokładnym wykonaniu. Ta mądrość jest zawsze ścisłą współpracą człowieka z Bogiem, w której to współpracy znacznie więcej ma do powiedzenia Bóg niż człowiek, bo Bóg jest mądrzejszy od człowieka. Dla mądrego racje, jakimi kieruje się Bóg, stają się jego racjami. Modlitwa o Bożą Mądrość jest niezwykle ważną drogą do doskonalenia sumienia. Przez nie bowiem Bóg, w konkretnej sytuacji, objawia swą wolę i wspiera człowieka w jej wykonaniu.
Któż bowiem z ludzi rozezna zamysł Boży albo któż pojmie wolę Pana? Nieśmiałe są myśli śmiertelników i przewidywania nasze są zawodne, bo śmiertelne ciało przygniata duszę i ziemski przybytek obciąża lotny umysł. Mozolnie odkrywamy rzeczy tej ziemi, z trudem znajdujemy, co mamy pod ręką a któż wyśledzi to, co jest w niebie? Któż poznał Twój zamysł, gdyś nie dał Mądrości, nie zesłał z wysoka Świętego Ducha swego? A tak ścieżki mieszkańców ziemi stały się proste, a ludzie poznali, co Tobie przyjemne, i wybawiła ich Mądrość (Mdr 9, 13-18).
Troska o doczesność zatrzymuje człowieka przy tym co ziemskie i nie pozwala mu wejść w świat ducha. Mądrość jest przewodnikiem na tej drodze. Ona pozwala na dostrzeżenie zbawiennego dystansu wobec dóbr tego świata, ona od nich uwalnia, ona ocenia je obiektywnie i nie pozwala na inwestowanie w to, co jest ziemskie.
Modlitwa o mądrość zawsze należy do codziennych próśb człowieka wierzącego. On zna smak Mądrości pochodzącej od Boga, która otwiera oczy na piękno i bogactwo stworzonego świata i uczy, jak należy to bogactwo wykorzystać, by się nie stać jego niewolnikiem. Ta mądrość jest również warunkiem prawdziwej miłości. Dostrzegł to św. Paweł, gdy „śpiewał" Hymn o Miłości. Życie na ziemi wyglądałoby inaczej, gdyby powstały wspólnoty ludzi proszących Boga o Mądrość. Tej modlitwy bardzo brakuje w życiu współczesnych chrześcijan. Nie należy się więc dziwić, że w naszym pokoleniu Mądrość występuje tylko w postaci śladowej.
Homilię powyższą wygłosił ks. Adam Ogiegło w grudniu 2018 na Mszy św. odprawionej podczas dnia skupienia Wspólnoty Chrystusa Odkupiciela Człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz